Canalblog
Editer l'article Suivre ce blog Administration + Créer mon blog
Publicité
DOM - Dziecko Otoczone Modlitwą
DOM - Dziecko Otoczone Modlitwą
Publicité
DOM - Dziecko Otoczone Modlitwą
Visiteurs
Depuis la création 1 111
Catégories
Archives
28 juillet 2012

Każde życie jest święte

1240428870_image3_mainbebeKażde życie jest święte

Kilka miesięcy temu Françoise poprosiła nas, aby modlić się za embriony. Idąc za jej prośbą, przyjęliśmy z dużym respektem reakcje niektórych osób modlących się, które powiedziały nam o swoich odczuciach lub trudnościach, aby uznać embriony jako istoty żyjące.

W odpowiedzi na te listy i po długim czasie refleksji i modlitwy chcę, pokornie, wyrazić swoją opinię na ten temat, równie trudny co bolesny : opowiedzieć o embrionie, o płodzie, o aborcji... życiu i świętości... świętości każdego życia.
Każde życie jest święte, gdyż jest ono darem Boga. Od najmniejszej cząstki atomu do nieskończoności kosmosu, jak i każdej cząstki naszej istoty, wszystko jest dziełem Boga. Od spotkania plemnika i jaja, zaczyna się dzieło konstrukcji istoty, życie jest w trakcie, życie jest..., i świętość jest, gdyż Bóg jest obecny w każdym życiu. Embrion, płód, niemowlę, dziecko, młody, dorosły czy starzec, każde stadium tego życia, naszego życia, od jego początku aż po kres, jest dziełem Boga (Psalm 138,13 -ks. Jeremiasza 1,5– ks. Hioba 10,11...).
Niektórzy naukowcy potwierdzają, że życie małego zaczyna się od pewnego stadium. Przed tym stadium jest tylko układ komórek, które organizują się i mnożą. Głosi się także, jednak bez pewności, że ten zbitek komórek nie ma świadomości, nie ma wrażliwości, nie cierpi. Zatem po takiej demonstracji badania naukowe używają embrionów ludzkich do swych celów, nasze społeczeństwa określają liczbę tygodni ciąży do momentu, legalnego, gdy kobieta może dokonać aborcji. A Bóg w tym wszystkim ! Wyznajemy w każdą niedzielę, że Ojciec wszechmocny jest stwórcą każdej rzeczy « przed wszystkimi wiekami », od absolutnego początku, potwierdzonogeo w Księdze Rodzaju (Ks. Rdz 1,1), co jest między innymi powtórzone w prologu ewangelii wg św. Jana (J 1,1-4). Dlaczego odrzucamy wiarę, że pierwsza komórka zapłodniona w łonie kobiety nie byłaby życiem chcianym, upragnionym przez Boga. Dlaczego chcemy ograniczać tę wszechmocną miłość Boga, która trwa w ciągu całego życia, od naszego poczęcia, do krótkiej i ograniczonej ?
 W czym przeszkadza stwierdzenie, że życie jest rzeczywiste i w Bogu od jego początku ? Nie gra tu niepohamowana potrzeba wyrażenia naszej wolności wyboru, decydowania o naszych własnych pewnikach, naszej własnej « prawdzie », naszym własnym pragnieniu pozostania « mistrzem » naszego życia.
Wolność, jaką Pan nam pozostawił od początku Stworzenia, wyznajemy głośno jako jedyne « prawo » Boga, ono wydaje się nas więzić, co postrzegamy jako « przeciwności ». Nie dążąc do rzeczywistej Wolności, chcemy być coraz wolniejsi : wolni w myślach, w działaniu, wolni od tego czy mieć lub nie dzieci, wolni w naszej seksualności. Ta wolność ciągnie niektórych do odpychania coraz  dalej tabu, wszystkich tabu, jak to do roszczenia wolności seksualnej z dziećmi i to coraz młodszymi... a znam wasze modlitwy za te dzieci wykorzystywane.

We Francji w roku dokonuje się ponad 200 000 aborcji, « liczba wielka i niepokojąca » wg wyznań nawet lekarzy (dziennik Zenit z 31.07.2004). Wolność do « prawa do aborcji »... My, którzy modlimy się za dzieci poniżane, nie musimy pytać o tych małych, którzy są na początku życia, tych żyjących wewnątrz macicy, najbiedniejszych, najbardziej zapomnianych, najbardziej poniżanych gdyż zanegowanych od chwili ich poczęcia.
Nie musimy się zastanawiać w naszych modlitwach nad nimi także. Nie musimy jednocześnie pytać o naszą własną ułomność w banalizowaniu zagłady tego życia, które się zaczyna, jak skazujemy, równocześnie, kobietę która dokonuje aborcji. Liczne są racje, aby zdecydować się na aborcję. Nie osądzamy kobiet, które dokonują aborcji dobrowolnie lub pod różnymi formami presji. Czy dzieje się to przez czysty egoizm, ubóstwo materialne, wykalkulowaną karierę, małoletniość, nadużycie i gwałt..., każdy ma swoje racje « osobiste », aby uczynić ten gest : jest tyle cierpienia, utrapienia, samotości, obaw, braku wiedzy, tyle braku nadziei !...

Powinniśmy im pomóc, towarzyszyć im, i modlić się za wszystkie kobiety, które nie wiedzą, jak przyjąć życie, które są zbyt ubogie lub mocno zranione, aby mieć nadzieję na to maleństwo, które noszą i które chcą odrzucić, są ofiarami nowego i nieubłaganego zranienia, które niszczy ich życie.
Potrzeba nieskończonej modlitwy, aby Pan w tchnieniu Ducha Świętego, włożył ją do naszych serc, aby poczynały się dzieci i matki je przyjmowały.

Modlić się za kobiety znane i nieznane, w których poczyna się najświętsza rzecz, i za te maleństwa, o których cały świat usiłuje zapomnieć.

Wreszcie, nie chodzi tu o nasze zaufanie Bogu ?

Zaufać, jak Maryja która pozwoliła Bogu na wejście w Jej życie zapominając zupełnie o swojej woli i przyjęła życie, ten Boży dar, naszego Pana. Modlić się, aby kobiety zaufały całkowicie Bogu mimo wątpliwości, niepokojów. « Ośmielić się zaufać » w tym świecie, gdzie zaufanie postrzegane jest, zbyt często, jako słabość. Jest to stawka nadmiernej Miłości szaleńczej Boga do każdego z nas. Ośmielić się powiedzieć « tak » temu życiu, które rozkwita i wierzyć w przyszłość Miłości i Pokoju.

Ośmielić się kochać aż dotąd !

Módlmy się, aby życie było szanowane od początku, aż do jego końca,

módlmy się za tych małych zapomnianych i maltretowanych zanim urodziły się,

módlmy się za ich matki zbyt ubogie lub mocno zranione, ale także za wszystkie mamy, które na obraz Maryi przyjęły w całej ufności ten święty dar Boga mimo wszystkich trudności i wszelkich niepokojów,

i dziękujmy naszemu Ojcu za tę Miłość ponad miarę, która płonie dla nas wszystkich.

Mona- styczeń 2005

Publicité
Publicité
Commentaires
Publicité